
To ta wyjątkowa, upiorna pora roku. W powietrzu czuć chłód, a wraz z nim pierwotna tęsknota za czymś, co w nocy „wyskoczy” i przestraszy nas do bezsensu. Odnajdujemy znajomą pociechę w sezonowym strachu, zarówno w samym przerażeniu, jak i ulotnych, spokojnych godzinach między każdym nawiedzonym dome...